W tle dramatycznych wydarzeń w Syrii wyraźnie zaznacza się sektor paliwowy - pisze "Gazeta Wyborcza". Trwająca już blisko pięć lat wojna uniemożliwia bowiem pooprowadzenie w stronę Europy gazociągów z Kataru i Iranu, co jest z kolei na rękę Rosji.
Pierwsze państwo planowało budowę rurociągu do Turcji przez Arabię Saudyjską, Jordanię i Syrię, Iran z kolei do Europy chciał dotrzeć przez Irak, a następnie Syrię i Liban.
Jednak Damaszek pod rządami Asada skutecznie hamuje rozwój gazociągów zmierzających w stronę Europy. To - jak wskazuje "GW" - jest po myśli Rosji, dla której utrzymanie reżimu w Syrii to gwarancja zachowania wpływów ekonomicznych i politycznych w tej części świata. Dzięki Asadowi bliskowschodni gaz, który trafia do Europy, jest drogi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Paliwa w tle syryjskiego konfliktu