RosUkrEnergo (RUE) zdobyła sojuszników w walce o eksport gazu do Europy; polskie PGNiG i słowacki koncern gazowniczy SPP wystąpiły przeciwko decyzji ukraińskiego rządu o pozbawieniu RUE prawa do eksportu gazu - pisze ukraińskie wydanie dziennika "Kommiersant".
- Jesteśmy zaniepokojeni tym, że rząd Ukrainy zabronił RUE eksportu gazu - powiedziała w piątek rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska. - Mamy zawarty z tą kompanią kontrakt na zakup paliwa - dodała.
Stanowisko PGNiG podzieliła słowacka firma gazownicza SPP, która w oświadczeniu w piątek zarzuciła Ukrainie naruszenie Karty Energetycznej. Umowa ta, do której Kijów przyłączył się w roku 2001, zobowiązuje państwa, by "nie przerywały i nie zmniejszały tranzytu, nawet w przypadku zaistnienia sporu z innym krajem" - przypomniała SPP.
W roku 2007 RUE dostarczyła do państw Unii Europejskiej 10,2 mld metrów sześciennych gazu - pisze ukraiński "Kommiersant".
Ukraiński rząd odsunął firmę RUE od tranzytu gazu przez Ukrainę do państw Unii Europejskiej, w tym Polski. Odpowiednią decyzję opublikowano na stronie internetowej Rady Ministrów. Rozporządzenie zobligowało ukraińskie służby celne do odprawiania do państwowej kompanii gazowej Naftohaz całości paliwa z Azji Środkowej tłoczonego na Ukrainę.
Naftohaz nie skomentował oświadczeń PGNiG i SPP - pisze "Kommiersant". Zwraca uwagę, że wysoko postawione źródło w rosyjskim koncernie Gazprom nie wykluczyło oficjalnego protestu wobec Ukrainy.
Zdaniem analityka Władimira Fiesienki, ingerencja europejskich użytkowników może pomóc RUE w utrzymaniu tranzytu gazu.
Politolog Wadim Karasiew uważa, że "wstawiennictwo państw unijnych poważnie wpłynie jeśli nie na (premier) Julię Tymoszenko, to przynajmniej na (prezydenta) Wiktora Juszczenkę, który będzie zmuszony ingerować w tę sytuację i uchylić postanowienie rządu".(
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG staje w obronie RosUkrEnergo