Dzięki większemu wykorzystaniu krajowych złóż, w 2012 rou dostawy z Rosji będą zaspokajać jedynie jedną trzecią krajowego zużycia gazu, czyli o połowę mniej niż obecnie.
- Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której jedna trzecia sprzedawanego przez nas gazu będzie pochodzić z wydobycia krajowego, jedna trzecia ze Wschodu i jedna trzecia ze Skandynawii oraz drogą morską poprzez terminal LNG w Świnoujściu - mówi w dzienniku Tomasz Fill, rzecznik PGNiG.
Zmiana struktury dostaw ma znacząco wpłynąć na ograniczenie podwyżek cen surowca. Ten wydobywany w Polsce kosztuje około 20 dolarów za 1000 m sześc., podczas gdy importowany blisko 260 dolarów. Szybko rosnące wydobycie krajowe spowoduje, że nasz rynek będzie bardziej odporny na podnoszenie stawek przez Rosjan - wyjaśnia "WSJ Polska".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG stawia na krajowe wydobycie gazu