Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Gaz ziemny jest kluczowym surowcem dla wielu branż, ma także ogromne znaczenie w energetyce. Zarazem to bardzo "polityczny" surowiec. Problematyce gazu będą poświęcone wybrane sesje podczas VIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
I nie stanowiłoby to problemu, gdyby nie fakt, że złoża gazu na świecie są rozsiane bardzo nierównomiernie. W ogromnej części kraje Unii Europejskiej zmuszone są gaz importować. To zaś powoduje, że bezpieczeństwo dostaw do Wspólnoty jest kwestią strategiczną.
Temat ten znalazł się w agendzie Europejskiego Kongresu Gospodarczego, jaki 18-20 maja odbędzie się Katowicach.
Jak zabezpieczyć dostawy gazu do Europy? Czy uzależnienie od Rosji nie jest zbyt duże? W co inwestować, aby Europa miała zagwarantowane bezpieczeństwo dostaw? To tylko niektóre z kluczowych zagadnień, nad jakimi pochylą się uczestnicy EEC 2016. A o odpowiedź nie jest łatwo, bo mimo że Unia Europejska działa razem, to przecież w kwestiach gazowych słychać wielogłos, jak chociażby w przypadku kontrowersyjnego połączenia gazowego Nord Stream2.
Do dyskusji na powyższe tematy zostali m.in. zaproszeni: Peder Andreasen, prezes zarządu Energinet.dk; Jaroslav Neverovič, minister energii Litwy w latach 2012-2014; Piotr Woźniak, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Tomasz Stępień, prezes Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System.
Znaczenie gazu nie wyraża się jednak tylko w geopolityce. Istotne są także kwestie klimatyczne. W wielu krajach mówi się, że powinien on zajmować coraz ważniejszą pozycję w mikście energetycznym. Nie są to słowa pozbawione racji. Spalanie gazu jest czterokrotnie mniej szkodliwe dla środowiska naturalnego niż wykorzystywanie węgla kamiennego. Zaletą gazu w energetyce jest także szybka wzbudność opartych na tym paliwie źródeł wytwarzania, a to szczególnie jest kluczowe w przypadku tak dynamicznego jak dotychczas rozwoju odnawialnych źródeł energii.
I pewnie cała Europa na gaz by już dawno postawiła, gdyby nie kwestie bezpieczeństwa dostaw. Czy możemy podjąć ryzyko oparcia się w większym stopniu w energetyce na gazie ziemnym? Być może przyczynią się do tego zmiany, jakie zachodzą na rynku surowca, na przykład coraz większe znacznie LNG.
Zastanowią się nad tym zaproszeni na Europejski Kongres Gospodarczy goście. Wśród nich są m.in.: minister energii Krzysztof Tchórzewski; Remigiusz Nowakowski, prezes zarządu Tauron Polska Energia i Aleksandras Spruogis, wiceminister energetyki Litwy.
Zmiany na europejskim rynku gazu, co oczywiste, dotyczą i poważnie wpływają na nasz. Liberalizacja jest nieuchronna, i tylko kwestią czasu są znaczące przetasowania na rynku. Nie wszyscy bowiem będą beneficjentami zmian. PGNiG z pewnością będzie musiał oddać część rynku. Pytaniem jest to, jak wielki będzie to kawałek gazowego tortu.
Wpływ na to będzie miało zróżnicowanie źródeł zaopatrzenia w gaz. Polska dzięki poczynionym inwestycjom, a zwłaszcza terminalowi LNG w Świnoujściu, ma możliwość importu gazu z praktycznie całego świata. Jak to wpłynie na rynek, czy będziemy kupować gaz np. z USA, a może kluczem jest budowa połączenia gazowego z Norwegią? To będą chcieli wyjaśnić uczestnicy dyskusji. Do panelu zostali zaproszeni m.in.: Søren Juel Hansen – Head of Business Development Gas, Energinet.dk; Ireneusz Łazor, prezes Towarowej Giełdy Energii i Maciej Woźniak, wiceprezes zarządu ds. handlowych, PGNIG SA.
Dariusz Malinowski
Polecamy uwadze sesje Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Energia i klimat – horyzont 2030. Scenariusze dla świata i Europy
18.05.2016 r. | godz. 12.30-14.00
Pakiet gazowy – bezpieczeństwo gazowe Europy
19.05.2016 r. | godz. 11.30-13.00
Rynek gazu w Polsce
19.05.2016 r. | godz. 15.30-17.00
Szczegóły w agendzie EEC 2016
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska i Europa na gazowym rozdrożu