XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Premier nie przywiezie gazu z Kataru

Premier nie przywiezie gazu z Kataru
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Budowa gazoportu w Świnoujściu przesunie się o co najmniej dwa lata, do 2013 r. - Dobrze się składa. Wcześniej pozyskanie gazu z Kataru byłoby trudne - mówił wczoraj podczas bliskowschodniej podróży premier Donald Tusk

Przed wylotem do Kuwejtu i Kataru źródła w kancelarii premiera mówiły, że Tusk chciałby zakończyć inwestycję w gazoport za kadencji jego rządu, czyli do 2011 r. Z bliskowschodniej wyprawy premier miał przywieźć obietnice dostaw gazu dla Świnoujścia - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ale wczoraj wieczorem Donald Tusk poinformował, że budowa gazoportu się opóźni. - Realistycznie oceniamy, że będzie to 2013 r. - stwierdził premier. Zresztą wcześniej Katar i tak nie miałby dla Polski gazu, "bo jest sprzedany" - powiedział premier.

Gazoport ma zmniejszyć zależność Polski od rosyjskich dostaw gazu. Terminal w Świnoujściu miałby odbierać początkowo do 2,5 mld m sześc. gazu skroplonego (LNG) dostarczanego drogą morską, a po rozbudowie - nawet trzy razy więcej. Zaspokoiłoby to na początku ok. 20 proc. obecnego zużycia tego paliwa w Polsce.

Tusk zasugerował, że chciałby, aby realizacją świnoujskiej inwestycji zajęli się Kuwejtczycy. Stojący obok premier i szef dyplomacji Kataru Szejk Hamad al Thani nie skomentował gazowych planów Tuska. Fundusz Kataru, który lokuje nadwyżki tego bogatego kraju, jest szacowany na 60 mld.

W poniedziałek Tusk i towarzyszący mu politycy i biznesmeni prowadzili rozmowy w Kuwejcie. Ten jeden z najbogatszych krajów świata mimo kryzysu może przeznaczyć na inwestycje 200-300 mld dol., ale konkurencja jest szalona. Niedawno kapitału w Kuwejcie szukał premier Wlk. Brytanii Gordon Brown, ale - jak śmieją się polscy dyplomaci - niewiele miał do sprzedania.

Nasz pomysł jest prosty: lata dobrej współpracy z Kuwejtem jako logistyczną bazą polskiej misji mogą się przełożyć na biznes. Ale do tego trzeba politycznego namaszczenia na najwyższym szczeblu, bo bez błogosławieństwa rodziny emira nie ma co szukać tutaj szczęścia - pisze "Gazeta Wyborcza".

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Premier nie przywiezie gazu z Kataru

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!