Projekt dywersyfikacji dostaw gazu do poprawki

Projekt dywersyfikacji dostaw gazu do poprawki
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przed wizytą Donalda Tuska w Moskwie rząd weryfikuje pomysły na dywersyfikację dostaw gazu: projekty gazoportu i Baltic Pipe - ustaliła "Gazeta Prawna". Rozważa połączenie Polski z systemem gazociągów europejskich i tzw. rewers Jamału.

Dywersyfikacja dostaw gazu ziemnego była jednym z priorytetów rządu PiS. Większą niezależność od rosyjskiego dostawcy miała Polsce zapewnić realizacja dwóch projektów - terminalu do odbioru skroplonego gazu ziemnego oraz rurociągu bałtyckiego z Polski do Danii (pierwszy z projektów przygotowano jeszcze za rządu Marka Belki) - przypomniała "Gazeta Prawna".

Promowane przez poprzedni gabinet pomysły są teraz weryfikowane. Przed wizytą premiera Donalda Tuska w Moskwie, która rozpoczyna się 8 lutego, m.in. Ministerstwa Gospodarki i Skarbu przygotowują raport o zaopatrzeniu Polski w gaz i możliwościach dywersyfikacji źródeł - ustaliła "GP".

- Premier jest informowany na bieżąco, a przed wizytą powstaje materiał zbiorczy - mówi "GP" osoba zbliżona do rządu.

O tym, że projektom takim jak budowa terminalu do odbioru LNG, gazociągu Baltic Pipe czy rurociągu Odessa-Brody-Płock trzeba się przyjrzeć, mówił niedawno Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki. - To nie może być decyzja polityczna, tylko rozstrzygnięcia o charakterze ekonomicznym - podkreślał.

Projekty mają być weryfikowane przez instytucje finansowe, szczególnie przez banki, które będą je kredytować. Sceptyczny wobec gazowych projektów poprzedniego rządu jest również Jerzy Buzek, były premier, a obecnie europoseł PO. - Trzeba sprawdzić, czy nam jest jednocześnie potrzebny gazociąg ze złóż skandynawskich i terminal na ciekły gaz - mówi "Gazecie Prawnej" Jerzy Buzek.

Dodaje, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które przez spółkę Polskie LNG zamierza zbudować w Świnoujściu terminal na skroplony gaz, nadal nie podpisało kontraktów na dostawy gazu. Pod koniec ubiegłego roku zarząd PGNiG zapowiadał, że wkrótce podpisze umowy na dostawy LNG, jednak jak dotąd do tego nie doszło.

Zdaniem zapytanych przez "GP" ekspertów weryfikacja programów dywersyfikacji źródeł gazu jest potrzebna, jednak nie należy z nich zupełnie rezygnować. - Koncepcja budowy gazoportu to dobry pomysł. Z tym że trzeba się poważnie wziąć za pozyskiwanie kontraktów na LNG. Inaczej jest z Baltic Pipe. Tym projektem zainteresowani są głównie Duńczycy - mówi Marek Kossowski, były prezes PGNiG.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Projekt dywersyfikacji dostaw gazu do poprawki

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!