Nie ma wątpliwości - gazociąg przez Bałtyk do Niemiec, na którym zależy Rosjanom, będzie znacznie droższy, niż planowano. To może być ważny argument dla Polski w dyskusji o sensowności tej inwestycji.
Eksperci szacują, że wzrost kosztów może sięgnąć nawet 60 proc. Jeśli te prognozy potwierdzą się w marcu, to może być kolejny argument przeciwko realizacji tego projektu.
- Musimy się dowiedzieć, dlaczego Rosjanom zależy na przedsięwzięciu bałtyckim, trzykrotnie droższym niż rurociąg przez Polskę. A także, co musi się stać, by zmienić ten projekt - stwierdził Donald Tusk.
To może oznaczać, że polski premier będzie chciał przekonać Rosjan do korekty trasy rurociągu, a Komisję Europejską - by poparła plan nowego gazociągu poprowadzonego drogą lądową. Szanse na sukces są jednak minimalne. W inwestycję zaangażowali się potentaci z Niemiec i Holandii, więc formalnie to projekt czysto komercyjny - czytamy w "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosną koszty rurociągu bałtyckiego