Rząd szykuje PGNiG do prywatyzacji?

Rząd szykuje PGNiG do prywatyzacji?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Takie przypuszczenia wzbudziły szykowane zmiany w statucie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Na 6 grudnia zarząd PGNiG zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, które ma zmienić statut spółki. Decyzję w tej sprawie ogłoszono zaraz po obwieszczeniu informacji, że PGNiG uzgodniła z Gazpromem obniżkę cen gazu importowanego z Rosji do Polski.

Część proponowanych zmian ma charakter kosmetyczny i polega np. na usunięciu przepisów obowiązujących w czasach, kiedy gazowy koncern dzierżawił rurociągi przesyłowe państwowej firmie Gaz-System. Teraz umowa dzierżawy już wygasła, bo Gaz-System przejął od PGNiG rurociągi przesyłowe. W ten sposób Polska spełniła unijne przepisy, które nie pozwalają, by firma handlująca gazem jednocześnie zarządzała bezpośrednio gazociągami, bo w ten sposób może blokować konkurencję.

Ale inne planowane zmiany są intrygujące.

Zarząd PGNiG proponuje, by żaden z akcjonariuszy na walnym zgromadzeniu nie miał prawa do więcej niż 10 proc. głosów, niezależnie od tego, do ilu głosów ma prawo na podstawie posiadanych akcji. To ograniczenie nie będzie obejmować akcjonariuszy, którzy w dniu uchwalenia ograniczenia będą mieli ponad 10 proc. głosów w spółce. Z tego przywileju może skorzystać tylko skarb państwa, który ma 72,4 proc. akcji PGNiG i tyleż głosów.

Po co to ograniczenie? "W związku z misją spółki, którą jest zapewnienie niezawodnych i bezpiecznych dostaw gazu dla klientów, jest to sposób zabezpieczenia spółki przed tzw. wrogim przejęciem" - uzasadnił zarząd PGNiG.

Ale obecnie żaden inwestor nie ma najmniejszych szans, by próbować wrogiego przejęcia PGNiG. Takie zakusy w zarodku zdławi Ministerstwo Skarbu, które ma niemal trzy czwarte akcji. Na dodatek według dotychczasowych przepisów w rękach skarbu państwa ma pozostać co najmniej 51 proc. akcji PGNiG. Taka formalna większość uniemożliwia wrogie przejęcie bez ograniczania prawa głosu pozostałych akcjonariuszy.

Można by się tego obawiać dopiero wtedy, kiedy państwo sprzedałoby znaczną część akcji PGNiG, zachowując mniej niż 50 proc.

Czyżby więc rząd planował prywatyzację gazowego monopolisty? - Zarząd PGNiG nie ma przesłanek, aby twierdzić, że skarb państwa może ograniczyć zaangażowanie poniżej 51 proc. - odpowiedziała nam rzeczniczka koncernu Joanna Zakrzewska.

Ministerstwo Skarbu nie tłumaczy jasno, po co wprowadzać ograniczenia głosów akcjonariuszy PGNIG, skoro rząd ma 72 proc. akcji tej firmy i według dotychczasowych przepisów ma zachować minimum 51 proc. akcji.

- W ocenie Ministerstwa Skarbu planowane przez zarząd PGNiG zmiany mają na celu zabezpieczenie interesów skarbu państwa, jako głównego akcjonariusza, do czego zobowiązuje Polityka Energetyczna Polski do 2030 r., oraz wprowadzenie do statutu spółki mechanizmów sprawdzonych w toku funkcjonowania innych strategicznych spółek z udziałem skarbu państwa notowanych na warszawskiej giełdzie, takich jak np. PKN Orlen, PKO BP, PZU, Tauron - odpowiedziała nam rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Magdalena Kobos. Wymieniła przy tym spółki, w których rząd ma poniżej 50 proc. akcji.

Kobos dodała: - Ministerstwo Skarbu nie przewiduje obecnie zbycia posiadanych akcji PGNiG w jakiejkolwiek formie.

Analitycy nie wykluczają tego w przyszłości. - Takie statutowe ograniczenie praw głosu wpisuje się w obecną politykę skarbu państwa, które wprowadza je także w innych spółkach, np. Lotosie. Nie wyobrażam sobie, aby skarb państwa zamierzał w najbliższym czasie zejść poniżej 51 proc. akcji w PGNIG. Ale nie wykluczałbym tego w dalszej przyszłości. Często decyzje prywatyzacyjne zależą od potrzeb budżetowych. Wtedy wprowadzanie takich ograniczeń w statucie wymagałoby zwoływania walnego zgromadzenia akcjonariuszy, i to byłby dla inwestorów sygnał planowanej prywatyzacji - powiedział "Gazecie" Kamil Kliszcz, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

W przyszłym roku rząd chce zasilić nowy program "Inwestycje Polskie" akcjami giełdowych spółek. Oficjalnie rząd nie chciał ujawnić, jakich spółek będą to akcje. Nie można wykluczyć, że także PGNiG.

Zarząd koncernu chce też, by jego płace ustalała rada nadzorcza, a nie akcjonariusze - jak dotąd. Ma to umożliwić "bardziej elastyczne (łącznie z możliwością zawierania kontraktów menedżerskich)" ustalenie warunków wynagrodzeń - tłumaczy zarząd koncernu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rząd szykuje PGNiG do prywatyzacji?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!