Ambasadorowie krajów UE mają zgodzić się w środę na upoważnienie Komisji Europejskiej do negocjowania z Turkmenistanem i Azerbejdżanem umów na dostawy gazu dla gazociągu Nabucco - poinformowało we wtorek w Brukseli źródło unijne.
"W środę ambasadorowie krajów UE mogą (wstępnie) udzielić Komisji Europejskiej mandatu na negocjowanie umów gazowych z Turkmenistanem i Azerbejdżanem" - poinformowało pragnące zachować anonimowość unijne źródło. Środowym obradom będzie przewodniczył ambasador Polski przy UE Jan Tombiński.
Ambasadorowie mogą wydać rekomendację dla ministrów w sprawie upoważnienia KE do negocjowania porozumienia pomiędzy Azerbejdżanem, Turkmenistanem i Unią Europejską "na bazie ram prawnych dla Transkaspijskiego Systemu Gazociągów". Głównym elementem tego systemu jest Nabucco, którym ma popłynąć gaz z basenu Morza Kaspijskiego i Iraku do UE.
Budowa Nabucco ma się rozpocząć w 2013 roku, a od 2017 roku rurociągiem ma popłynąć gaz z rejonu Morza Kaspijskiego, przez Turcję, Rumunię i Bułgarię, do Europy Środkowej. Terminy realizacji były wielokrotnie przekładane. KE była oskarżana o niemoc, zwłaszcza w obliczu postrzeganego jako konkurencyjny projektu South Stream z udziałem Gazpromu. Ma on od końca 2015 roku, kiedy będzie gotowa jedna z jego planowanych czterech nitek, zaopatrywać w rosyjski gaz zachodnią i południową część Europy.
Z kolei rurociągiem Nabucco w 2017 roku powinny popłynąć pierwsze dostawy gazu z Azerbejdżanu, Iraku i Turkmenistanu, początkowo w ilości około 10 mld metrów sześciennych rocznie. W ciągu trzech do czterech lat przepustowość mogłaby wzrosnąć do około 30 mld metrów sześciennych.
Udziałowcami całego przedsięwzięcia jest w równych częściach sześć firm energetycznych: austriacka OMV, niemiecka RWE, węgierska MOL, rumuńska Transgaz, bułgarska BEH i turecka Botas.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Startują negocjacje umowy gazowej dla Nabucco