- Obecnie nie możemy mówić o solidarności europejskiej, tak jak nie możemy mówić o wspólnym rynku energii elektrycznej i gazu w Unii Europejskiej - ocenia Mariusz Swora, Prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
- Polska uczestniczy w wielu inicjatywach mających na celu rozwój regionalnych rynków, naturalnymi partnerami dla Polski są państwa z regionu Europy środkowej i wschodniej, które mają podobne doświadczenia i interesy, dlatego nie powinniśmy się bać odgrywania roli reprezentanta interesów tych państw na poziomie unijnym - mówi Prezes Swora.
Jego zdaniem wspólny rynek oznacza m.in. handel energią oraz udrożnienie i rozbudowę połączeń transgranicznych. Z punktu widzenia Polski najważniejsza jest budowa i rozbudowa połączeń z Litwą, Ukrainą i Niemcami.
- Od kilku lat dużo się o tym mówi, ale jak na razie nie widać efektów - twierdzi Mariusz Swora.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Swora, prezes URE: daleka droga do europejskiego rynku energii i gazu