Szef niemieckiego MSZ: sankcje na Nord Stream 2 to zły sposób rozwiązania sporu

Szef niemieckiego MSZ: sankcje na Nord Stream 2 to zły sposób rozwiązania sporu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Nałożenie przez USA sankcji na projekt gazociągu Nord Stream 2 byłoby nieodpowiednim sposobem rozwiązania sporu wokół dostaw energii - oświadczył w czwartek szef MSZ Niemiec Heiko Maas.

"Sprawy europejskiej polityki energetycznej muszą być rozwiązywane w Europie, a nie w USA" - wskazał Maas podczas noworocznego przyjęcia Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki, wpływowego lobby firm handlujących z Rosją i innymi krajami Europy Wschodniej. "Nałożenie jednostronnych sankcji na Nord Stream 2 to na pewno nie jest odpowiednia ścieżka" - dodał.

W środę gospodarczy dziennik "Handelsblatt" napisał, że Departament Stanu USA opracowuje plan sankcji przeciwko specjalistycznym firmom zaangażowanym w budowę gazociągu Nord Stream 2.

Według gazety Amerykanie zamierzają przede wszystkim uderzyć w dwa przedsiębiorstwa zajmujące się układaniem rur na dnie morza: Allseas Group z siedzibą w Szwajcarii oraz włoskie Saipem.

Dziennik dodał, że niemieccy dyplomaci - łącznie z ministrem spraw zagranicznych - próbują wpłynąć na administrację prezydenta Donalda Trumpa. "Jesteśmy w stałym kontakcie z USA w sprawie Nord Stream 2" - cytuje "Handelsblatt" oświadczenie MSZ. "Przekonujemy na wszystkich szczeblach, by traktować Nord Stream 2 w taki sposób, w jaki my go traktujemy - jako projekt gospodarczy, który przede wszystkim może poprawić bezpieczeństwo dostaw do Europy".

Niemieckie MSZ widzi też w amerykańskich sankcjach próbę ingerencji USA w europejską politykę energetyczną. "Nie chcę, by europejska polityka energetyczna była definiowana w Waszyngtonie" - przytacza dziennik wypowiedź sekretarza stanu w resorcie Andreasa Michaelisa sprzed kilku miesięcy.

Wart 11 mld USD Nord Stream 2 jest wspólnym przedsięwzięciem rosyjskiego Gazpromu oraz pięciu zachodnich firm energetycznych: austriackiej OMV, niemieckich BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuskiej Engie i brytyjsko-holenderskiej Royal Dutch Shell. Gazociąg ma prowadzić po dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec, uzupełniając działający już Nord Stream (Gazociąg Północny), oddany do użytku w latach 2011-12.

Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku. Budowie sprzeciwiają się m.in. Polska, Ukraina i kraje bałtyckie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Szef niemieckiego MSZ: sankcje na Nord Stream 2 to zły sposób rozwiązania sporu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!