W wywiadzie dla czwartkowego wydania "Berliner Zeitung" Kohler opowiedział się także za rozwojem alternatywnych dróg tranzytu surowca, jak omijający Rosję gazociąg Nabucco, ale również łączący Rosję i Niemcy Gazociąg Północny pod Morzem Bałtyckim.
Wskazał także na możliwość wykorzystania skroplonego gazu, który "można importować nie z Rosji, a z Azji Środkowej".
Zdaniem Kohlera biorąc pod uwagę obecny kryzys gazowy Niemcy są w korzystniejszym położeniu niż większość pozostałych państw europejskich, bo w minionych latach wybudowały dodatkowe magazyny surowca, a w planach są kolejne.
- Powinniśmy jednak w większym stopniu zatroszczyć się o powstanie alternatywnych systemów gazociągów. Myślę o Gazociągu Północnym oraz Nabucco, który przesyłać ma gaz z centralnej Azji przez Turcję do Niemiec, omijając Rosję. To konieczne, bo spór pomiędzy Rosją a krajami tranzytowymi może rozgorzeć na nowo - powiedział.
- Nie możemy być podatni na szantaż - ocenił Kohler.
Według niego w chwili obecnej 35 procent gazu zużywanego w Niemczech pochodzi z Rosji.
Stefan Kohler jest dyrektorem zarządzającym DENA od maja 2006 roku. Niemiecka Agencja Energii została założona w 2000 roku przez niemiecki rząd oraz grupę bankową KfW. Zajmuje się propagowaniem wydajności energetycznej oraz energii odnawialnej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szef niemieckiej Agencji Energii: zmniejszyć zależność od gazu z Rosji