Polska, dzięki powstającemu terminalowi LNG w Świnoujściu, stanie się nowym graczem na globalnym rynku LNG, który stanowi już ponad 32 proc. światowego handlu gazem ziemnym.
Cena gazu, który kupujemy głównie w kontraktach długoterminowych jest uzależniona aż w 96 proc. od cen ropy naftowej i produktów ropopochodnych. W UE ten wskaźnik zależności od ropy wynosi 79 proc. natomiast w Wielkiej Brytanii zaledwie 32 proc. (tam ceny gazu w dużej mierze wyznaczana rynek).
- Podpisane umowy długoterminowe na dostawy gazu ziemnego dla Polski nie odzwierciedlają zmian, jakie nastąpiły w naszej gospodarce. Dlatego należy rozpocząć proces modyfikacji dotychczasowego sposobu wyceny gazu poprzez ustalanie jego wartości w oparciu o mechanizmy rynkowe. Wczorajsza decyzja Komisji Europejskiej o wszczęciu dochodzenia antymonopolowego wobec Gazpromu potwierdza słuszność tego postulatu - mówi minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Doświadczenia rynku amerykańskiego i brytyjskiego wskazują, iż ten sposób wyceny jest najbardziej perspektywiczny. Odnoszenie cen gazu w kontraktach długoterminowych do cen w europejskich hubach jest w najbliższych latach bardzo realną perspektywą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Terminal LNG pomoże "urynkowić" ceny gazu