Budowa terminalu na gaz skroplony (LNG) opóźni się o rok - uważa nowy zarząd PGNiG. Powodem jest przyjęty przez poprzedników napięty i zbyt optymistyczny harmonogram.
Dodaje że spółka jest wciąż na etapie projektowania terminalu. Nie uzyskała jeszcze pozwolenia na budowę oraz oceny oddziaływania na środowisko inwestycji.
Nowe władze PGNiG chcą, aby zespół do spraw bezpieczeństwa energetycznego, na czele którego stoi premier Donald Tusk, zdecydował o charakterze tej inwestycji. Jeśli będzie biznesowy, to do projektu powinien przystąpić partner biznesowy.
Spółka szuka obecnie dostawcy skroplonego gazu. Dotychczas prowadzono rozmowy z firmami katarskimi, algierskimi i Gaz de France. - Poza potencjalnymi dostawcami LNG wyselekcjonowanymi przez poprzedni zarząd, mamy jeszcze propozycje, które otrzymaliśmy od dwóch partnerów z Bliskiego Wschodu. W ciągu dwóch miesięcy zamierzamy przeprowadzić z nimi szczegółowe rozmowy - informuje w dzienniku Dudziński.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Terminal LNG powstanie rok później