Ukraina i KE przestrzegają Rosję w kwestii dostaw gazu

Ukraina i KE przestrzegają Rosję w kwestii dostaw gazu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ukraina i Komisja Europejska przestrzegły Rosję przed używaniem gazu ziemnego jako środka politycznego nacisku. Spotkanie rządu ukraińskiego z KE odbyło się we wtorek w Brukseli. Gazprom żąda od Ukrainy płacenia za gaz z góry i narzuca bardzo wysoką cenę.

Ukraina chce kupować rosyjski gaz, ale opierając się na warunkach rynkowych - powiedział w Brukseli premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk i podkreślił, że "Rosja musi przestać używać gazu jako broni". Zagroził, że jeżeli Gazprom nie zgodzi się na rewizję kontraktów gazowych, Ukraina skieruje pozew do trybunału arbitrażowego w Sztokholmie.

Przypomniał też, że anektując Krym, Rosja przejęła ukraińską własność wartą setki mld dolarów, w tym 2 mld metrów sześciennych gazu.

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso także powiedział, że "niczyim interesom nie służy zaostrzenie problemów na polu energii i używanie energii jako narzędzia politycznego. "Jeśli Rosja chce pozostać wiarygodnym dostawcą (gazu), nie może prowadzić gier w sferze energii" - zaznaczył Barroso.

Szef KE oświadczył też, że eskalacja konfliktu na Ukrainie nie leży w długoterminowym interesie Rosji i że prezydent Władimir Putin powinien konstruktywnie zaangażować się w zakończenie obecnego konfliktu, współpracując z Ukrainą i z UE.

Jak zaznaczył, dla Rosji nie jest dobre wchodzenie w tego rodzaju konfrontację z UE, jak obecnie. "UE jest najważniejszym partnerem ekonomicznym Rosji, jeśli chodzi o handel i inwestycje. Jeśli Rosja będzie kontynuować swe obecne działania, dorowadzi jedynie do swej dalszej izolacji na arenie międzynarodowej, co obserwowaliśmy już po aneksji Krymu" - podkreślił.

Barroso wskazał, że obecnie jest bardzo ważne, by Ukraina miała możliwość zorganizowania wolnych, demokratycznych i sprawiedliwych wyborów prezydenckich. Jeśli ktoś chce zdestabilizować takie wybory, jedynie podważy swoją wiarygodność" - ocenił.

We wtorek Jaceniuk i Barroso podpisali porozumienie dotyczące przekazania Ukrainie 365 mln euro pomocy na wzmocnienie walki z korupcją, administracji publicznej, prawa wyborczego i wymiaru sprawiedliwości. Ukraiński minister finansów Ołeksandr Szłapak podpisał zaś memorandum w sprawie przekazania temu państwu dodatkowego miliarda euro pomocy makrofinansowej z budżetu UE; środki te będą mogły być wykorzystane na poprawę sytuacji budżetowej Ukrainy, w tym na uregulowanie należności za gaz.

Według Barroso Unia jest zdecydowana podpisać drugą część umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, dotyczącą relacji handlowych, możliwie najszybciej po wyborach prezydenckich w tym kraju, planowanych na 25 maja.

Gazprom wystawił ukraińskiemu Naftohazowi wstępny rachunek za dostawy gazu w czerwcu na kwotę 1,66 mld dolarów; ma ona zostać zapłacona z góry do 2 czerwca. Od 3 czerwca Naftohaz będzie otrzymywać gaz dla odbiorców na Ukrainie tylko w opłaconych ilościach.

Rzecznik Gazpromu podał, że dług Ukrainy za odebrany gaz wynosi 3,508 mld USD. O niezwłocznym przejściu na system przedpłat w dostawach gazu na Ukrainę w poniedziałek zadecydował premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Strona rosyjska uważa, że Ukraina powinna płacić za gaz z pieniędzy otrzymywanych od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. 30 kwietnia MFW przyznał Kijowowi kredyt w wysokości 17,1 mld dolarów. Pierwszą transzę - 3,2 mld USD - Ukraina już otrzymała.

Cytowany przez rosyjski dziennik "Wiedomosti" analityk Michaił Korczemkin zauważył, że przejście na przedpłaty "całkowicie wyklucza możliwość napełnienia gazem podziemnych magazynów na Ukrainie". "Przy takim scenariuszu problemy z dostawami rosyjskiego gazu do Europy w okresie zimowym są gwarantowane" - ocenił.

Służby prasowe ukraińskiego parlamentu poinformowały, że pierwszy ogólnoukraiński okrągły stół mający na celu rozwiązanie kryzysu na Ukrainie odbędzie się w środę. W rozmowach mają wziąć udział byli prezydenci Leonid Krawczuk i Leonid Kuczma, premier Arsenij Jaceniuk i członkowie rządu. Zaproszono ponadto deputowanych krajowych, kandydatów na prezydenta w wyborach 25 maja, a także szefów administracji obwodowych i samorządów, naukowców, przedstawicieli organizacji religijnych, środowisk biznesowych, organizacji społecznych i międzynarodowych.

O zamiarze zorganizowania okrągłych stołów poinformowali 8 maja we wspólnym oświadczeniu p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow i premier Jaceniuk. Obaj politycy zadeklarowali gotowość "rozmowy ze wszystkimi, którzy mają uprawnione cele polityczne i są gotowi bronić ich legalnymi metodami - z tymi, którzy nie mają krwi na rękach".

Tymczasem izba niższa parlamentu Rosji - karanej sankcjami przez Zachód za działania wobec Ukrainy - uchwaliła apel do parlamentów świata o "uczynienie wszystkiego, co możliwe dla powstrzymania masowej przemocy i nadciągającej katastrofy humanitarnej na Ukrainie".

Duma Państwowa poparła uzgodnienia poczynione przez szefów dyplomacji Rosji, Ukrainy, USA i UE 17 kwietnia w Genewie, a także propozycje zawarte w "mapie drogowej" przedłożonej 7 maja przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Zaproponowała również powołanie na forum Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE międzynarodowej grupy kontaktowej do spraw Ukrainy "w celu położenia kresu konfrontacji wewnętrznej i wyprowadzenia kraju z kryzysu politycznego".

Rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin poinformował, że w ramach reakcji na nałożenie przez USA sankcji na Rosję w następstwie kryzysu ukraińskiego Moskwa zabroni wynoszenia w kosmos amerykańskich ładunków wojskowych przy użyciu silników rakietowych produkcji rosyjskiej. Ponadto Rosja nie przystanie na postulat USA, by przedłużyć eksploatację Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) poza rok 2020.

Rogozin zapowiedział też, że Rosja wyłączy z dniem 1 czerwca znajdujące się na jej terytorium amerykańskie stacje systemu nawigacji satelitarnej GPS, jeśli nie osiągnie porozumienia w sprawie umieszczenia stacji własnego takiego systemu GŁONASS w USA.

Parlament Ukrainy przyjął we wtorek cztery ustawy, które pozwolą na zakończenie pierwszego etapu działań na rzecz liberalizacji ruchu wizowego z UE. Przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow ocenił, że Ukraińcy już pod koniec roku będą mogli jeździć do UE bez wiz.

Ukraina może być drugim krajem unijnego Partnerstwa Wschodniego, który spełni warunki wprowadzenia ruchu bezwizowego ze strefą Schengen. Pierwszym była Mołdawia, której obywatele - pod warunkiem, że mają paszporty biometryczne - mogą podróżować do UE bez wiz od końca kwietnia.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ukraina i KE przestrzegają Rosję w kwestii dostaw gazu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!