Moskwa uważa, że ukraińskie zapasy gazu są zbyt małe, aby gwarantować tranzyt surowca na wypadek wzmożonego na niego zapotrzebowania. Chce sprzedać Ukrainie gaz „w dobrej cenie”. Jednak odzew Kijowa na rosyjskie propozycje jest znikomy.
Według Moskwy to jej ceny są niższe, lecz Kijów gazu w Rosji, z nieznanych powodów, nie kupuje.
Jednak, jak wynika z nieoficjalnych informacji, w grę wchodzi bardzo duża nieufność Ukraińców do rosyjskich partnerów.
Należy pamiętać, że ukraiński koncern gazowy Naftogaz i rosyjski Gazprom toczą sądowe boje. Ukraińcy chcą odszkodowania za zawyżone ceny surowca i gaz zajęty w wyniku rosyjskiej okupacji Krymu. Rosjanie uważają, że Kijów naraził ich na straty powstałe w wyniku zerwania gazowej umowy. Wzajemne roszczenia opiewają na dziesiątki miliardów dolarów.
Teraz to obawy o pewność dostaw, powodują że Kijów nie chce kupować gazu od Rosji.
Kwestię można byłoby rozwiązać, gdyby któraś ze stron zgodziła się ustąpić. Na razie jednak woli obu stron ku temu nie widać. Moskwa nie godzi się na zapłatę po dostarczeniu gazu, Kijów nie zamierza przedpłacać za surowiec.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina nie chce rosyjskiego gazu, bo obawia się o jego dostawy