- Wraz z rozpoczęciem eksploatacji rosyjsko-europejskiego gazociągu „Nord Stream” Ukraina straciła 15 proc. dochodów jakie miała z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu do Europy – powiedział ukraiński premier Mykoła Azarow.
Informacja szefa ukraińskiego rządu nie jest niespodzianką. Eksperci spodziewali się że Ukraina straci część wpływów po uruchomieniu gazociągu biegnącego po dnie Bałtyku. Jeszcze boleśniejsze dla Ukrainy może być uruchomienie gazociągu South Stream.
Przeprowadzony po dnie Morza Czarnego ma omijać Ukrainę od południa. Jego uruchomienie (budowa ma się rozpocząć jeszcze w tym roku) będzie oznaczało, że Kijów znajdzie się pod jeszcze silniejszą presją ze strony Rosji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina traci na Nord Streamie