W NAK Naftohaz Ukrainy, największym państwowym przedsiębiorstwie sektora paliwowo-energetycznego odbywają się zwolnienia pod pozorem reorganizacji spółki – poinformował Dmitrij Marunicz, były wicedyrektor służby prasowej przedsiębiorstwa, który także został zwolniony.
Według Dmitrija Marunicza z 500 zatrudnionych osób zostało zwolnionych 150 pracowników.
- Pozbywają się najbardziej wykwalifikowanych pracowników. Zwolniony zostanie także Jurij Karolczuk, dyrektor służby prasowej spółki, która i tak już nie funkcjonuje – mówi Marunicz Ukraińskiej Prawdzie.
NAK Naftohaz Ukrainy po raz kolejny okazał się w centrum uwagi w połowie maja br., kiedy świat obiegła wiadomość o możliwym połączeniu ukraińskiego giganta z Gazpromem, rosyjskim monopolistą gazowym.
28 maja br. Aleksiej Miller, szef rosyjskiej spółki spotkał się z Jurijem Bojko, ministrem paliw i energetyki Ukrainy w celu omówienia tej kwestii.
- Pierwszy krok to utworzenie spółki, w której partnerzy będą mieli po 50 proc. udziałów. Niezbędne jest utworzenie listy aktywów, które wniosą do spółki obydwie strony – zaznaczył wówczas Miller.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraiński Naftohaz nie mówi o masowych zwolnieniach