Unia Europejska nie musi polegać na dostawach gazu z Rosji

Unia Europejska nie musi polegać na dostawach gazu z Rosji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

UE nie powinna polegać na dostawach gazu z Rosji, bo rosyjski prezydent Władimir Putin traktuje ten surowiec jako broń polityczną. Bruksela ma przed sobą inne, realne możliwości wyboru - pisze w "Financial Times" ambasador USA przy UE Gordon Sondland.

- Europejczycy debatują nad inwestowaniem miliardowych sum w sponsorowaną przez Rosję infrastrukturę gazową, w tym gazociąg Nord Stream 2. Nie powinni się na to decydować i nie muszą - alternatywne kierunki dostaw po przystępnych cenach już istnieją i wkrótce pojawią się kolejne, ze wschodniej części Morza Śródziemnego, Morza Kaspijskiego i Stanów Zjednoczonych - podkreśla amerykański dyplomata w artykule, który w środę ukazał się na łamach brytyjskiego dziennika.

Europa ma obecnie możliwość poluźnienia kontroli Rosji nad częściami Europy - dodaje Sondland. Jeśli jednak - ostrzega - "Europa pozwoli na poprowadzenie nowych rosyjskich połączeń gazowych do serca kontynentu (europejskiego), odkryje, że przyjęła konia trojańskiego".

Przeczytaj także: Import gazu z USA do UE nadal niewielki, choć ciągle rośnie

- Nowe gazociągi, jeśli zostaną ukończone, pozwolą Moskwie (...) zakończyć tranzyt gazu przez Ukrainę, co pozbawi ten kraj żywotnego połączenia z Zachodem. Jeśli rosyjski Gazprom (...) będzie mógł omijać Ukrainę, Moskwa nie tylko zyska potężne narzędzie nacisku, ale też po raz kolejny narazi Zachód na możliwość przerywania dostaw podczas nadchodzących zim - wskazuje Sondland.

Amerykański ambasador przekonuje, że istnieją "inne wystarczające, wiarygodne i konkurencyjne cenowo źródła skroplonego gazu ziemnego, wolne od prawdziwych kosztów związanych z dostawami z Rosji", a "ostatnie odkrycia, w tym u wybrzeży Cypru sprzed kilku tygodni, świadczą o możliwości realizowania dostaw z terytorium UE".

Sondland pisze, że USA "mogą być ważnym i natychmiastowym elementem rozwiązania" problemu dostaw. Przypomina, że jego kraj jest największym na świecie producentem ropy naftowej i gazu ziemnego, a minister energetyki Rick Perry i szef doradzającej prezydentowi Narodowej Rady Gospodarczej Larry Kudlow zwiększenie eksportu amerykańskiego LNG traktują priorytetowo.

Przeczytaj: "Nie chcemy, by nasi europejscy sojusznicy byli zależni od gazu z Rosji"
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Unia Europejska nie musi polegać na dostawach gazu z Rosji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!