Według prokuratury przyczyną kwietniowej katastrofy budowlanej w Świebodzicach (woj. dolnośląskie) był wybuch gazu w mieszkaniu na pierwszym piętrze. Po wybuchu zawaliła się cała kamienica, wskutek czego zginęło sześć osób, a cztery zostały ranne.
"Mieszkał tam 59-letni mężczyzna, miał kuchenkę gazową przyłączoną do sieci gazowej. Pozostałości tej kuchenki są tak zniszczone, że trudno biegłym było ocenić, czy do wybuchu doszło z powodu rozszczelnienia, czy gaz ulatniał się przez przypadek" - oznajmił prok. Orepuk.
Dodał, że 59-letni właściciel mieszkania miał na sobie - jako jedyny z ofiar katastrofy - ślady poparzeń, co potwierdza tezę i opinie biegłych z zakresu budownictwa, gazownictwa i pożarnictwa.
"Budynek był dopuszczony do zamieszkania, ale przy takiej jego konstrukcji w wyniku silnego wybuchu zawaliły się kolejne kondygnacje. Nie było w nim betonowych ścian, dlatego tak gwałtownie się zawalił" - wyjaśnił rzecznik prokuratury.
Czytaj także: Przez wybuch gazu zawaliła się część bloku mieszkalnego
Budynek zawalił się w sobotę 8 kwietnia około godziny 9 rano. Ostatnią z ofiar ratownicy wydobyli z gruzowiska około godziny 21. To 59-letni mężczyzna. Ofiarami katastrofy są również: dwoje dzieci, dwaj mężczyźni i kobieta. Ponadto ranne zostały cztery osoby, w tym 13-letnie dziecko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wybuch gazu był przyczyną zawalenia kamienicy w Świebodzicach