W piątek w Krajowym Rejestrze Sądowym wpisano nowych członków zarządu spółki gazociągowej EuRoPol Gaz reprezentujących PGNiG. Procedurę opóźniali prawnicy menedżerów Gazpromu.
PGNiG chciało wymienić swoich przedstawicieli w zarządzie EuRoPol Gazu na początku listopada przy okazji walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki. W dniu walnego dotychczasowi reprezentanci PGNiG w zarządzie firmy EuRoPol Gazu zrezygnowali ze swoich stanowisk. Jednak zmiany zablokował Gazprom, którego przedstawiciele wyszli z obrad walnego. W ten sposób rosyjski koncern sparaliżował zarząd EuRoPol Gazu, który może być reprezentowany jedynie razem przez polskiego i rosyjskiego menedżera, a uchwały zarządu muszą zapadać jednomyślnie głosami wszystkich polskich i rosyjskich menedżerów.
PGNiG próbowało ochronić swoją spółkę z Gazpromem przed paraliżem i natychmiast zwołało nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy w celu skompletowania zarządu. Ale przedstawiciele Gazpromu nie zjawili się na walnym. Kolejne walne polski koncern wraz z firmą Gas-Trading (ma 4 proc. akcji EuRoPol Gazu) zwołali na 28 listopada. Przedstawiciele Gazpromu znów się nie zjawili i dlatego PGNiG powołało nowych członów zarządu spółki na podstawie oświadczenia, jak przewiduje statut EuRoPol Gazu.
Jednak wpisanie nowych członków zarządu do KRS przeciągało się. "Prawnicy strony rosyjskiej (reprezentujący rosyjskich przedstawicieli członków zarządu EuRoPol Gazu), wykorzystując różne formalne procedury, blokują merytoryczne rozpoznanie sprawy przez sąd" - wyjaśniło nam w środę biuro prasowe PGNiG.
Jednak piątkowa decyzja oznacza, że sąd rejestrowy nie uznał argumentów prawników wynajętych przez menedżerów Gazpromu. W czwartek kwestia paraliżowania przez menedżerów Gazpromu zarządu polsko-rosyjskiej spółki miała być poruszona przez ministrów spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego i Rosji Siergieja Ławrowa podczas wizyty szefa rosyjskiej dyplomacji w Warszawie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zarejestrowano zmiany w zarządzie EuRoPol Gazu. Porażka Gazpromu