Jean-Claude Juncker o Nord Stream 2: to nie koniec impasu

Jean-Claude Juncker o Nord Stream 2: to nie koniec impasu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker potwierdził, że wśród państw członkowskich panuje impas, jeśli chodzi o zgodę na mandat negocjacyjny do rozmów z Rosją ws. reżimu prawnego dla morskiego odcinka Nord Stream 2.

"Sytuacja nie sprzyja temu, by Komisja mogła otrzymać mandat ze strony państw UE. Nie sadzę, żebyśmy mieli jednomyślność w nadchodzących tygodniach" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Juncker.

Sprawę Nord Stream 2 na wczorajszym szczycie unijnym podniosła Polska. Premier Beata Szydło mówiła przywódcom UE, że rozmowy na temat mandatu dla Komisji utknęły, dlatego też potrzebna jest propozycja zmiany prawa. Do nowelizacji przepisów, które mogłyby być niekorzystne dla Rosji, nie trzeba jednomyślności.

Juncker zaznaczył, że Komisja nadal uważa, że korzystne byłoby uzyskanie mandatu do negocjacji. Temu jednak sprzeciwiają się m.in. Niemcy, do których ma prowadzić gazociąg Nord Stream 2.

Polski fortel


Wyjściem z impasu ma być propozycja nowelizacji dyrektywy gazowej z 2009 r., która dotyczy zmiany definicji interkonektora, czyli łącznika, tak by w jej ramach mieścił się Nord Stream 2. Wówczas gazociąg również w morskiej części podlegałby restrykcjom unijnego prawa.

To z kolei oznaczałoby, że Gazprom musiałaby zapewnić innym dostawcom dostęp do magistrali, a jego własne dostawy przez ten rurociąg mogłyby zostać ograniczone do 50 procent. Przewidziane przez trzeci pakiet energetyczny przekazanie rurociągu niezależnemu operatorowi pozbawiłoby rosyjski koncern dochodów z przesyłu gazu. Wszystko to - zdaniem dyplomatów - sprawiłoby, że cała inwestycja byłaby nieopłacalna.

Czytaj także: Polska buduje szeroką koalicję ws. Nord Stream 2

Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Partnerami Gazpromu w tym projekcie jest pięć zachodnich firm energetycznych. Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku; wtedy też Rosja zamierza przestać przesyłać gaz rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jean-Claude Juncker o Nord Stream 2: to nie koniec impasu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!